Asset Publisher Asset Publisher

Sezon na sasanki

Pierwsze w tym roku sasanki otwarte pojawiły się właśnie w Nadleśnictwie Myszyniec. Jesteśmy jednym z dziewięciu nadleśnictw, na terenie którego są prowadzone zabiegi ochronne na rzecz sasanki otwartej w ramach projektu ochrony gatunków i siedlisk przyrodniczych w Lasach Państwowych.

Dotychczas na terenie Nadleśnictwa Myszyniec zinwentaryzowano 80 stanowisk sasanki, z czego aż 54 w granicach obszaru Natura 2000 Myszynieckie Bory Sasankowe.

Gatunek ten potrzebuje ochrony czynnej ze względu na nieliczną populację oraz specyficzne wymagania siedliskowe: dobre nasłonecznienie i odsłoniętą glebę. Najczęstsze prace pielęgnacyjne na stanowiskach sasanki to właśnie zdzieranie pokrywy gleby na płatach o wielkości 0,2-0,4 m2, co tworzy lepsze warunki do kiełkowania nasion. Inne zabiegi dotyczą punktowego usuwania ocieniających stanowiska drzew i krzewów czy roślinności konkurencyjnej wobec sasanki, a także martwego drewna, które mogłoby nadmiernie użyźnić podłoże.

Siewki, które obsiały się na przygotowanych płatach w 2019 r. i 2020 r. będzie można zobaczyć dopiero po kilku latach. Jednak wyniki monitoringu wskazują, że sasanka pozytywnie zareagowała na dotychczasowe prace pielęgnacyjne. Zwiększył się udział osobników kwitnących na poszczególnych stanowiskach. Odnotowano również większą liczbę pędów generatywnych w porównaniu do monitoringów z lat ubiegłych.

Z uwagi na miejsca występowania (np. zręby, przydrożne rowy czy parkingi) sasanka otwarta jest łatwym celem dla amatorów ogrodnictwa. Mimo że gatunek ten figuruje na „Czerwonej liście roślin i grzybów Polski” oraz w „Polskiej Czerwonej Księdze Roślin” zdarza się przekopywanie go do przydomowych ogródków. Pomijając fakt, że jest to działanie nielegalne, niewiele osób wie, że zwyczajnie nie warto tego robić, ponieważ sasanka otwarta jest gatunkiem wrażliwym i wymagającym, więc próby przesadzania zazwyczaj kończą się fiaskiem.